Laura jest ambitna i mam nadzieję,że zagra w jakimś naprawdę dobrym filmie ..A nie tylko w serialikach..(bez obrazy).
Offline
Tak, to też ważne, żeby film był dobry. Tzn najbardziej chodzi o fabułę, bo teraz większość filmów jest taka, że oni się spotkali, zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia, spędzili ze sobą upojną noc, jednak wydarzyło się coś co sprawiło, że pokłócili się ze sobą ale po rozłące stwierdzili, że nie mogą bez siebie żyć i wrócili do siebie-koniec-i tak jest przeważnie
Offline
W sumie, za sprawą swojego wdzięku Laura nadawałaby się do takiej komedii romantycznej. W sumie, patrząc na ostatnie lata, to Polacy nie robią dobrych filmów (no może z wyjątkiem 'Katynia', czy 'Generała Nila'). A komedie wychodzą nam całkiem, całkiem np. 'Nie kłam kochanie', 'To nie tak jak myślisz', czy choćby ostatnio 'Nigdy nie mów nigdy'. Mówię tu tylko o komediach romantycznych. Jeśli chodzi o zwykłe komedie, to seria 'U Pana Boga...' też jest całkiem spoko. Ale wracając do polskich komedii romantycznych, to owszem są one banalne, liniowe i przewidywalne, ale to jedyne z polskich produkcji, w których nie ma wulgaryzmów. Jeżeli siadam do filmu, to oczekuję, że się rozerwę, albo że film mnie poruszy (ale o tym ostatnim w polskiej kinematografii raczej nie można mówić, więc pomijam). Nie chcę słuchać wulgaryzmów, bez których dany film mógłby się spokojnie obejść. Odbiłem trochę od tematu, więc podsumowując: chętnie zobaczyłbym Laurę w komedii romantycznej z kilku powodów:
- lepiej w komedii, niż w jakimś dennym filmie, który nie musiał wcale powstawać
- Laura nie pasuje do filmów, w którym co drugie słowo zaczyna się na k- lub ch-
- Laura ma sporo uroku, więc pasowałaby do tego typu produkcji (nie mówię, że na stałe, ale jeden lub dwa filmy by jej nie zaszkodziły)
- każdy lubi czasami odpocząć przy 'lekkim' filmie, a polskie komedie romantyczne nie są wcale złe
Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale w dwóch zdaniach bym tego nie zawarł
Offline